Czy ja zapłacę za auto zastępcze?

Wypadki drogowe nie są przyjemne, jednak zdarzają się bardzo w bardzo wielu przypadkach. Decyduje o tym nie tylko coraz większa liczba samochodów, jakie jeżdżą po naszych drogach, ale i nieuwaga i brawura kierowców.



To przede wszystkim za ichniejszym sprawa dochodzi do większości kolizji. Ich rezultaty mogą być tragiczne i zniszczony samochód to faktycznie nieznaczny skutek. Tym bardziej, że w tym momencie uczestnikom takich wypadków należałoby się auto zastępcze z OC sprawcy. Prawo do takiego samochodu posiadają wszyscy uczestnicy wypadku z wyjątkiem tego, kto się ku niemu przyczynił. Udostępniania sprawcy zastępczego samochodu byłoby już przesadą.
Zatem taki samochód dostanie osoba, w która wjechaliśmy na skrzyżowaniu i tak, która z mojej winy brała udział w karambolu. Jeżeli jej samochód uległ dużemu uszkodzeniu i wymaga naprawy dostanie ona bezpłatne auto zastępcze. Posiada do niego praw. Za taki samochód nie płaci ten, kto go dostaje. Opłaty za jego używanie pobierane są z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku, czyli w takich przypadkach obciążony zostaje nim ubezpieczyciel. Mogą to być bardzo pokaźne kwoty, bo koszt wypożyczenia takiego samochodu to około 1250 zł na dobę. Jeśli takie wypożyczenie trwa wiele dni, jego cena może być realnie duża. Dlatego nic dziwnego, że ceny ubezpieczeń komunikacyjnych poszły w znacznym stopniu w górę. Jeżeli ubezpieczyciel musi płacić za auto zastępcze, to musi brać na to środki. Zapewni mu je nic innego jak składki ubezpieczeniowe. Dlatego one obecnie stale są podwyższane. Ta sytuacja raczej nie ulegnie skonwertowaniu. Nie posiada się co łudzić.
Sprawdź tutaj: auto zastępcze.